problemy początkujących

Problemy początkujących inwestorów

Problemy początkujących inwestorów

Problemy początkujących inwestorów bywają często przyczyną klapy i wycofania się z „gry”. Wielu z nich da się uniknąć, a także da się znaleźć sposób na pogodzenie się z porażką i uczenie się na błędach.

Czy emocje i problemy idą w parze?

Czy emocje i problemy idą w parze? Nawet jeśli nie jesteśmy inwestorami, to możemy przyznać, że gdy rozum zawodzi, pojawiają się problemy. Często dzieje się tak, kiedy nie mamy żadnego planu działania i decydujemy się na coś, bo „tak chcemy” (albo wydaje nam się, że tak chcemy). Tak samo bywa też na rynku inwestycji. Kiedy nie rozplanujemy sobie wszystkiego krok po kroku, to jest duże prawdopodobieństwo, że nie damy sobie rady w przyszłości. Jeśli nie wiemy o naszych inwestycjach niczego poza tym, że „chcemy zarobić”, to pewnie nie zarobimy nic, albo zarobimy niewiele.

Jeśli jednak coś nam się uda zyskać na rynku, to pamiętajmy, że walka toczy się nadal. Gdy zareagujemy zbyt emocjonalnie na sukces lub porażkę, to jest to idealny krok do całkowitego rozsypania się naszej strategii (jeśli już ją mamy).

Ucz się, ucz!

Dlaczego niektórym inwestorom się nie udaje? Powodów jest wiele, a jednym z nich może być brak wiedzy. Są takie rynki, na które bez przynajmniej podstawowej wiedzy nie ma nawet co się pokazywać. Mowa tu na przykład o rynku nieruchomości, który cechuje się bardzo zaciekłą rywalizacją. Jeśli nie poznamy tego rynku tak szczegółowo, jak się tylko da, możemy bardzo wiele stracić, a konkurencja nas zje.

Jest jeszcze jedno ważne źródło nauki, jakim są nasze błędy. Nawet jeśli przebrniemy przez całą masę książek i będziemy śledzić na bieżąco, co się dzieje na danym rynku, nie możemy zapominać o nauce przez błędy. Dobrym pomysłem jest prowadzenie dziennika transakcji, który pomoże nam analizować nasze działania.

Zacznijmy spokojnie

Zbyt wysokie oczekiwania mogą być dla nas zgubne. Jeśli dopiero wchodzimy na rynek, nie spodziewajmy się kokosów. Zacznijmy od bezpiecznych inwestycji i lokujmy niskie sumy. Dopiero gdy poczujemy się pewnie na rynku, możemy skakać na głęboką wodę.