Dlaczego używane auta drożeją?

Osoby, które planują sprzedaż auta, powinny zastanowić się, czy nie warto jeszcze trochę zaczekać. Dlaczego? Samochody używane sukcesywnie drożeją i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Bywa tak, że roczne pojazdy w komisach są droższe od ich odpowiedników z salonu! Powód jest prosty – zakup nowego samochodu nie jest już tak prosty i przyjemny, jak jeszcze kilka lat temu. Producenci mają duże kłopoty z dostępnością części. Warto również wspomnieć, że największy spadek dostępności aut wystąpił w Polsce, Czechach oraz Słowacji. Nie jest to dobra wiadomość dla przeciętnie zarabiającej osoby. Nie można także nie wspomnieć o drożejącym paliwie, jednak jest to odrębna kwestia.

Ceny będą rosły!

Analitycy nie mają złudzeń – ceny używanych samochodów będą rosły również w kolejnym roku. Nie można powiedzieć, kiedy wzrost zostanie zastopowany, gdyż wszystko zależy od sytuacji na rynku produkcyjnym. Ciekawym jest, że dostępność używanych aut w Polsce jest najniższa od pięciu lat. W maju 2020 roku liczba ofert pojazdów „z drugiej ręki” wynosiła około 290 000. Obecnie jest to mniej więcej 153 000. Problem dotyka również innych państw Europy. Odnotowuje się niemal 50% spadek dostępnych ofert używanych pojazdów. Jest to następstwem braku dostępności półprzewodników. Kryzys ten spowodował nie tylko zmniejszenie, ale również spowolnienie produkcji samochodów.

Używane auta droższe od nowych?

Z pewnością dla wielu osób jest to absurdalne, ale w obecnych czasach używane samochody mogą kosztować więcej niż nowe! Dotyczy to w szczególności najpopularniejszych marek oraz modeli. W Wielkiej Brytanii ceny wzrosły aż o 57% (w porównaniu z 2019 rokiem). W Irlandii używane auta podrożały o około 16%. W Niemczech ceny pojazdów „z drugiej ręki” wzrosły średnio o 3000 euro. Należy zaznaczyć, że polskie komisy ściągają auta głównie z państw zachodnich. Podobna sytuacja jest w USA, gdzie w półtora roku ceny zwiększyły się o około 42%. Ciekawym jest, że liczba wyszukań konsumenckich aut „z drugiej ręki” zwiększyła się niemal dwukrotnie.